Archiwum 14 maja 2016


maj 14 2016 Miłość
Komentarze (0)

" Jeżeli miłość twoja nie ma żadnych szans, powinieneś zamilknąć, bo nie należy mieszać miłości z niewolnictwem serca. Milość, która prosi, jest piękna, ale ta, która błaga, jest uczuciem lokajskim" Antonine de Saint-Eksupery. 
Zamilknąć gdy serce krzyczy? Gdy potrafimy wstać tylko po to by spojrzeć na tą drugą osobę z daleka, by dojrzeć uśmiech na twarzy, błysk w oczach? Patrzeć na krzywą szczękę, nieogoloną twarz, tłuste, potargane włosy, a widzieć ideał, uwielbiany obraz, który sprawia, że cały dzień staje się cudem. I chociaż wiemy, że uczucie jest skazane na porażkę chcielibyśmy spróbować, czy to na prawdę takie żałosne? Odebrane zostanie jako błaganie? 
Jeżeli nie możemy mówić o naszej miłości to co nam zostało? Płakać samotnie w poduszkę, bo on wybrał inną, i chociaż wiemy że nie pasują do siebie to nic nie można powiedzieć, bo to nie nasza sprawa? 
Czy nie wato spróbować? Powiedzieć "Kocham cię nad życie, nasz związek byłby spełnieniem marzeń". Skąd jednak wziąść tą odwagę? Bez myślenia o tym co się stanie złego, a jedynie o tym co będzie dobre. 
Nawet jeśli miłość nie jest odwzajemniona to czy tak źle jest powiedzieć? Przynajmniej będziemy tego świadomi.. I choć będzie boleć, to będziesz wiedzieć, że zrobiłaś wszystko co mogłaś, widocznie to nie było twoje przeznaczenie. A on jest zwyłym głupkiem, który nie widzi że ma swoją drugą połówkę przed sobą. 

strawberry-girl   
maj 14 2016 Tabu
Komentarze (0)

Zastanawialiście się czasem nad tym jak by to było gdyby każdy mówił to co w danej chwili myśli ? Gdyby nie istniało TABU? Nie było tylu zakazów, cenzury, która zamyka usta. 
Ja zastanawiam się nad tym od dawna. Z racji, że mam 21 lat nie jest to długi czas, ale jednak doszłam do wniosku, że takowych przemyślań nie można oceniać przez wzgląd na wiek, a raczej patrząc na wnioski, do których dochodzimy. 
Czyż nie wszyscy mają czasem ochotę wykrzyczeć światu co myśli? Co czuje, co się z nim dzieje, co myśli na temat danych sytuacji, ludzi czy zachowań? 
Niestety od najmłodszych lat wpajane jest nam co należy mówić, jakim być, a co jest zakazane, źle odbierane przez innych. Ja osobiście jestem jedną z osób, które mają dużo zahamowań. Po co ukrywać? Nie potrafię powiedzieć co myślę, co mi nie pasuje, czego nie chcę. Psuje mi to całe życie, każdy związek się rozpada, przyjaźnie przemijają. Jakim cudem zmienić siebie, gdy przez 20 lat życia słuchało się tylko "O tym się nie mówi", "To nie jest temat do rozmów", "Kobiety o takich sprawach się nie wypowiadają". 
Też czujecie się czasem jak w więzieniu? Za kratami, które filtrują nasze myśl, przekazują jedynie to co ludzie chcą usłyszeć, czego nie wyśmieją. 

 

strawberry-girl